Katarzyna Borys „Lawendowa czarownica” – recenzja Stanisławy Niedzieli

lawendowa-czarownica

Stanisława Niedziela
Jury Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego

Bohaterami są „bajkowe” dzieci o imionach Jaś i Małgosia. Jaś Maj przeprowadził się z rodziną do nowego mieszkania , bo jego siostrę Oliwię przezywano Down ( faktycznie dziewczynka jest chora na tę chorobę). Małgosia Pyś kocha zajęcia plastyczne i ze szczególnym upodobaniem tworzyła obrazki ze szmatek ( patchworki) i marzyła o czarach.

Kiedy do jej bloku wprowadza się nowa lokatorka, ubierająca się dziwnie i nosząca duży fioletowy parasol – Małgosia „kwalifikuje ją” jako czarownicę. Na dodatek Gosia znajduje liliową kulkę pięknie błyszczącą się, ale w chwili, gdy dzieje się coś złego kulka matowieje. O tym wszystkim opowiada Jasiowi, z którym stopniowo się zaprzyjaźniają. Tworzą wspólny front przeciwko redaktorowi Poniewasz, który jest właściciele złego psa wabiącego się Syrena.

W szkole i na podwórku Jaś i Małgosia mają także wrogów. To Julka ; duża silna dziewczyna, która bije słabszych i głośno się zachowuje i jest niezmordowana w wymyślaniu brzydkich kawałów. Bohaterowie mają też inne problemy. Dla Małgosi jest to wyjazd taty do pracy za granicę. Dziewczynka czuje się winna, gdyż wyjazd nastąpił po kłótni o pokój dla niej. Dopiero po czasie Gosia zrozumie, że są ważniejsze rzeczy niż samodzielny pokój, czy modne ubrania. Martwi się, że tato nie wróci opuszczając swoją rodzinę. Dzieci a zarazem czytelnicy powieści dowiadują się na przykładzie chorej siostry Jasia o problemie niepełnosprawności, a także nieżyczliwości rówieśników, tu przykładem jest Julka i złośliwości dorosłych- redaktor Poniewasz.

Powieść dobrze napisana , bez natrętnej dydaktyki, która jest delikatnie ukryta w narracji dorosłych. Również początkowa wiara Gosi w magię ulega odrzuceniu, bo dziewczyna w końcu zrozumie, że nic nie dzieje się be wysiłku i wkładu własnego w pozytywne rozwiązanie problemu, że sąsiadka, którą traktuje jak czarownicę nie pomoże jej w najważniejszej sprawie – w odzyskaniu taty. Tato sam wraca do domu, po zdobyciu pieniędzy na nowe mieszkanie. Akcja książki rozwija się sprawnie, a prosty język zachęca czytelnika do czytania. Wartość podnoszą też humorystyczne scenki i zabawne ilustracje. Minusem jest słabo pokazana rola mamy Małgosi. Silniejsze więzi łączą ją z babcią i zakonnikiem ojcem Gracjanem – przyjacielem ojca.

Lawendowa czarownica zasługuje na szczególną uwagę( nagroda lub wyróżnienie) ze względu na fakt, iż pokazuje życie rodzinne , szkolne i podwórkowe normalnie( bez działania magii). Raz miło i przyjemnie, to znów nieprzyjemnie, przynosi różne cierpienia i przykrości. Czytelnik może to wszystko dostrzec w trakcie czytania książki.

Link do książki w wydawnictwie TUTAJ.

Dodaj komentarz