Międzynarodowy Dzień Książki Dziecięcej 2012 – Meksyk

3bb03452eb

Francisco Hinojosa

Pewnego razu, była sobie historia, którą opowiadał cały świat…

Pewnego razu, była sobie historia, którą opowiadał cały świat. W zasadzie to nie była jedna opowieść, ale wiele – one właśnie zaczęły zapełniać ziemię baśniami o nieposłusznych dziewczynkach, wilkach – kusicielach, szklanych pantofelkach i zakochujących się książętach,
o przyjaznych olbrzymach i fabrykach czekolady. Te historie wypełniły świat słowami, inteligencją oraz niezwykłymi postaciami. One zaprosiły ludzi do śmiechu, do podziwu, do współistnienia. Nadały światu znaczenie. Od tamtej pory opowieści te wciąż się mnożą, mówiąc nam tysiąc i jeden raz: „Pewnego razu, była sobie historia, którą opowiadał cały świat…”.

Kiedy czytamy, opowiadamy lub słuchamy tych historii, ćwiczymy naszą wyobraźnię – to najlepszy trening, żeby utrzymać ją w dobrej formie. Pewnego dnia, nawet jeśli sobie tego nie uświadamiamy, któraś z tych historii powraca do naszego życia, podsuwając pomysłowe rozwiązania problemów pojawiających się na naszej drodze.

Kiedy czytamy, opowiadamy lub słuchamy tych historii wypowiadanych na głos, kontynuujemy prastary rytuał, który odegrał fundamentalną rolę w historii cywilizacji: tworzenie komunikacji. Kultury, przeszłe epoki i pokolenia jednoczyły się wokół historii mówiących, że wszyscy jesteśmy tacy sami, Japończycy, Niemcy, Meksykanie; ci, którzy żyli
w siedemnastym wieku i my dzisiaj, czytający nasze opowieści w Internecie; dziadkowie, rodzice
i dzieci. Baśnie wypełniają wszystkie ludzkie istnienia w ten sam sposób, ponieważ pomimo ogromnych różnic, wszyscy jesteśmy w głębi duszy ich bohaterami.

W przeciwieństwie do organizmów biologicznych, które rodzą się, rozmnażają i umierają – baśnie, przepełnione powtarzalnością i płodnością – mogą być nieśmiertelne. Szczególnie te z tradycji popularnej, które mogą dostosowywać się do okoliczności i kontekstów, w których dziś są opowiadane i przepisywane na nowo. To opowieści, które podczas powielania i wypowiadania, czynią nas swoimi współautorami.

I w końcu, był sobie pewnego razu kraj zapełniony mitami, historiami i legendami, które przetrwały wieki, przekazywane z ust do ust. Podsuwały one ludziom idee dotyczące ich stworzenia, ich historii, umacniały w poczuciu bogactwa kulturowego, wywołując palącą ciekawość i uśmiech na twarzach ludzi. Był to również kraj, w którym niewielu obywateli miało dostęp do książek. Ale ta historia już zaczęła się zmieniać. Dziś opowieści docierają do najdalszych zakątków mojego kraju, Meksyku. Odnajdując czytelników, spełniają swoją rolę w tworzeniu porozumienia, tworzeniu rodziny oraz stwarzaniu jednostek, którym dzięki temu, łatwiej odnaleźć szczęście.

 

Francisco Hinojosa urodził się w Mexico City w roku 1954. Studiował Hiszpański Język
i Literaturę na Narodowym Autonomicznym Uniwersytecie Meksykańskim. Opublikował niemal czterdzieści książek, w tym poezję, opowiadania, dzienniki z podróży, publicystykę, eseje oraz książki dla dzieci. Jego pierwsza książka dla młodych czytelników to nowela historyczna „Pieszo”, po której nastąpiło wiele innych, operujących humorem i absurdem opowieści: „Najgorsza kobieta na świecie”, „Anibal i Melquiades” i „Anise Amadis”. Dziś Hinojosa jest jednym z najbardziej twórczych i popularnych autorów książek dla młodych czytelników. Ich punkt widzenia
i upodobania nie zawsze spotykają się z rozpoznaniem i zrozumieniem, jednak szczególna wszechstronność pisarza pozwala mu dotrzeć do odbiorców w każdym wieku. Powiada on, że nie ma ucieczki od poczucia humoru (można je odnaleźć w jego licznych pracach), oraz, że to właśnie ono pozwala mu odnosić się do świata w bardzo szczególny sposób. Część książek Hinojosy została przetłumaczona na inne języki, jest on również laureatem wielu nagród.

Juan Gedovius (autor plakatu) urodził się w Mexico City. Jest gawędziarzem, ilustratorem, niepoprawnym nocnym markiem i poławiaczem morskich smoków. Od wczesnego dzieciństwa, był otoczony przez pędzle, farby i różne inne narzędzia, które pomagały mu w uchwyceniu na papierze wszystkich stworzeń zapełniających jego sny. Odkrył, że książki, dla każdego kto tylko zechce zanurkować w ich kartach, są najlepszym sposobem, aby odnaleźć nieco fantazji. W jego opowieściach: „Trucas”, „The Trinidonte. Niedziela bez śniadania”, „Purpurowa kostka”, „Ribit”
i wielu innych, możecie odnaleźć sympatyczne postacie, które dzięki talentowi i dowcipowi Gedoviusa, znajdują się często w zabawnych sytuacjach. Autor na swoim koncie ma ponad sześćdziesiąt publikacji, wiele krajowych i międzynarodowych wystaw, dziesięć międzynarodowych nagród, animacje, okładki płyt, plakaty oraz wiele innych różnorodnych materiałów graficznych.

Tłum. Anna Krawczyk

Dodaj komentarz